Droga Krzyżowa matek w Środowiskowym Domu Samopomocy w Skawinie

Kategoria: Aktualności - rok 2018
Odsłony: 1981

 6

A POD KRZYŻEM JEZUSA STAŁAY: MATKA JEGO I MATKI JEGO DZIECI: Anna, Maria, Grażyna, Józefa, Krystyna, Helena, Zofia, Małgorzata, Bogumiła, Stefania, Kazimiera, Teresa, Monika, Jadwiga, Gertruda, Lidia, Stanisława, Danuta, Barbara, Ewa, wszystkie matki świata

 

 

Stacja I

 

Jezus skazany na śmierć

 

Zgasło światło. Nie padło już ani jedno słowo więcej. Lekarz poszedł już dawno. Pielęgniarka przyszła sprawdzić czy śpisz z twoją nowonarodzoną kruszyną. Zostałaś skazana na to dziecko, na takie życie, na nieprzespane noce, zatroskane dni, ludzkie spojrzenia, języki… W nocy strach jest obezwładniający. Dusi. Brak tchu.

 

Boże! - wołasz, Boże ,jeśli to możliwe , zabierz ode mnie ten kielich. Zabierz…. Patrzysz na zawiniątko. Zakwiliło. Jesteś słaba, ale dźwigasz się, by wziąć je w ramiona, utulić. Kołyszesz je i już wiesz…. Nie! Taka jest Twoja wola Boże! Pójdę, gdzie mnie poprowadzisz! I nie oddam, nie porzucę! Już kochasz , nawet jeśli nie rozumiesz, kochasz, bo MIŁOŚĆ CI WSZYSTKO WYJASNIŁA.

 

Stacja II

 

Jezus dźwiga swój krzyż

 

Nieprzespane noce, długie godziny na szpitalnych korytarzach, czuwanie przy łóżeczku, gdy wszyscy posnęli. Ty nie możesz zmrużyć oka. Ne teraz, gdy w gorączce woła ciebie.

 

Konsultacje i cień nadziei, że może jednak ktoś pomoże? Może ten nowy lek? Bierzesz na ręce bezwładne ciałko twojego dziecka. Przytulasz, śpiewasz prosto do ucha, kołyszesz i najczulej całujesz… .swój krzyż.

 

Jezu, jakie imię ma moje dziecko? Jakie imię ma mój krzyż?

 

Stacja III

 

Pierwszy upadek Pana Jezusa

 

Mijają dni, noce, miesiące, może lata. Nie wiesz jak długo jeszcze dasz radę. Ile można nie spać, jak długo można żyć nadzieją, złudzeniami, że zacznie mówić, chodzić, jeść ….? Gdy zapadnie zmierzch nie będziesz już mogła powstrzymać tych łez. Gdy na ziemię spłynie bezksiężycowa noc, czarny niepokój wypełznie z najciemniejszego zakamarka twojej duszy i zacznie kąsać zwątpieniem w sens tego wszystkiego, w Boga, w życie.

 

To teraz jest ten czas, gdy stoi przy tobie Moc Najwyższego i broni Cię. Nie przejdziesz! – zawoła anioł i podniesie świetlisty miecz. A ty? Musisz tylko wstać, tam gdzie upadłaś. Przy posłaniu twego dziecka. Tam się podeprzyj i tam powstań! Bo tu jest twoja słabość i tu jest twoja siła!

 

Stacja IV

 

Jezus spotyka swoją Matkę

 

Jesteś już innym człowiekiem . Minęły lata. Jesteś kobietą nieczułą na spojrzenia, obojętność, niestosowne pytania. Jezus spotyka Matkę , Jezus spotyka CIEBIE! To Ciebie widzi, gdy Jego oczy zalane krwią, podniosły się w kierunku, z którego usłyszał Jej głos. Czy Ją widział, czy poznał tylko po matczynym dotyku, po głosie, gdy wyszeptała: Jezu… ? To Ciebie widział matko! I wiedział już wtedy, wiedział, że ty NIGDY GO NIE ZAWIEDZIESZ. Wiedział, że w twoje dłonie może złożyć cząstkę siebie ukrytą w twoim dziecku. On cię widział wtedy, matko….

 

Stacja V

 

Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi

 

Co za ulga... Co za ulga, gdy czyjeś dobre dłonie na chwilę chociaż poniosą za ciebie, popchają wózek, nakarmią. Co za ulga, gdy człowiek, czasem obcy zupełnie, pójdzie z tobą część tej drogi, w milczeniu, bez zbędnych pytań, dyskretnie.

 

Módlmy się za wszystkich cyrenejczyków świata, by się nie bali wyjść z tłumu gapiów. Nawet przymuszeni przez życiowe okoliczności, niech robią co potrafią, i tak jak potrafią ! Niech wiedzą jak bardzo są potrzebni matkom w drodze, ich dzieciom i Jezusowi, który sie w nich ukrył.

 

Stacja VI

 

Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

 

Skwar południa oblepił krwią i potem opuchniętą twarz. Jedno oko nie widzi, a drugie widzi niewiele. Skazaniec słyszy za to tym wyraźniej, tym więcej. I dotyk chłodnego płótna, w które wsiąknie na zawsze Jego oblicze. Spotkanie z kobietą , która nie powiedziała ani jednego słowa. Ani jednego...

 

Jestem Weroniką, która uczy się milczenia i prostego gestu. Jestem odważna. Nie waham sie stanąć po właściwej stronie. Chcę być zawsze tą Weroniką, która powie z mocą: nie ,nie wolno zabijać, nigdy, nikogo! Nie wolno zabijać, dlatego że ktoś jest inny, słaby , kaleki, czy stary.

 

Panie, daj siłę nam, weronikom tego świata, byśmy bez wahania potrafiły wyjść z tłumu i stanąć po właściwej stronie! Bez względu na cenę, którą przyjdzie zapłacić. Św. Weroniko - módl się za nami!

 

Stacja VII

 

Jezus drugi raz upada pod krzyżem

 

Mija kolejna bezsenna noc. Która to już w twoim życiu? Już dawno dziecko wyrosło z dziecięcego wózka. Tak dawno.... A ty jak kiedyś, gdy byłaś jeszcze młoda i silna, trwasz, czuwasz, zabiegasz, pomagasz, karmisz, ubierasz... Lęk odbiera ci sen. Dlaczego, co z nim będzie, jak sobie poradzi..? Pytania, pytania w pustkę ogarniającej cię bezradności. Czy Ciebie tam nie ma Boże?!

 

W ciszy nocy słyszysz równy oddech śpiącego człowieka, twojego dziecka. Posłuchaj, w oddechu tym jest tchnienie, które dał Bóg. Dał je twojemu dziecku.

 

Jezus leżący w prochu kamiennej drogi, widział cię w tę bezsenną noc. Widział i rozumiał twoją rozpacz. Uwierz, że nim wstanie dzień, w twoim sercu zakwitnie....wdzięczność. Jeszcze tego nie możesz pojąć, ale to już się stało! Bo On wstał i poszedł dalej, a ty ....z Nim.

 

Stacja VIII

 

Jezus upomina płaczące kobiety

 

I co ci to da? Użalanie, rozmyślanie, rozpamiętywanie. Dostałaś takie życie, takie dziecko, taki los i zobacz to! Zobacz co dostałaś… wyjątkowego? Miłość i wierność po kres twych dni. Już wiesz, że nigdy tego dziecka nie zamieniłabyś na nikogo innego. W niczyich ustach nie zabrzmi tak ,, mamo", gdy mówi patrząc w twoje oczy. Tylko to twoje dziecko mówi nie mówiąc. Tylko ono jedno. A ty je rozumiesz.

 

Stacja IX

 

Jezus upada trzeci raz pod krzyżem

 

Może teraz nawet trzeba będzie ciebie nieść do końca. Może już osłabniesz tak, że wytarty różaniec owinięty wokół drżącej dłoni, stanie się ciężarem, który na końcu będzie trudem. Może tak być...

 

Ale, powiedz tylko TAK! Powiedz tylko: tak, zgadzam się. Tak widać trzeba. Widać, jest dla kogoś przeznaczone twoje cierpienie i twoje świadectwo wierności. Nie poddawaj się! Teraz jesteś najbliżej Niego.

 

Stacja X

 

Jezus odarty z szat

 

Twoje dziecko. Oddałbyś dla niego wszystko. Żeby nie cierpiał, żeby był zdrowy, żeby był akceptowany taki jaki jest.

 

Nie możesz. Sam musi pójść swoją drogą. Nie uchronisz go przed każdym cierpieniem, zniewagą, spojrzeniem, pogardą. Ale możesz je powierzyć Bogu. On sam się o nie upomni! Jest miejsce w Jego Królestwie dla takich jak twoje dziecko. I jest to pierwsze miejsce!

 

Stacja XI

 

Jezus przybity do krzyża

 

Jednak nie zobaczysz tego dopóki nie pozwolisz się przybić do krzyża. Z miłości, jak On...

 

Stacja XII

 

Jezus umiera na krzyżu

 

Boże mój, Boże! Czemuś mnie opuścił?!

 

Boże mój, Boże! Czemuś mnie opuścił?!

 

Boże, mój Boże! Czemuś mnie opuścił?!

 

Nigdy cie nie opuściłem. Cierpiałem w twoim dziecku. Umierałem ze strachu w twoim sercu. Płakałem z tobą w bezsenne noce...

 

I ty teraz nie opuszczaj....Mnie.

 

Stacja XIII

 

Jezus zdjęty z krzyża

 

Bo przyjdzie taki dzień, gdy rozpoznasz swoje dziecko w śmiechu beztroskim, gdy biegnąc do ciebie po zielonej łące z mocą w głosie zawoła: MAMO , to ja!

 

Bo przyjdzie ten dzień, gdy już żadne słowo nie będzie potrzebne. Gdy wschodzące słońce rozedrze zasłonę nocy na horyzoncie nowego dnia, zobaczysz w jego świetle: po co to wszystko było!

 

Nie będziesz już płakać, ani pamiętać nie będziesz ran, bólu i łez. Bo łąka zakwitnie wszystkimi ranami świata. A Bóg pokaże ci Swoje oblicze. A ty je ...rozpoznasz i ucałujesz jak swoje… dziecko.

 

Stacja XIV

 

Jezus złożony w grobie

 

Teraz czuwaj. Pozwól sobie na sen. Wyłącz wszytko co przeszkadza w ciszy. Niech ona w tobie trwa. Twoje dziecko jest blisko, zawsze będzie w twoim sercu i zawsze będzie w...sercu Boga.

 

Bo ubodzy są w sercu Boga. Dopóki wasze dzieci są wśród nas - SERCE BOGA JEST Z NAMI

 

 

 

Wielki Post 2018